Teoretycznie wakacje dobiegają końca, ale to tylko teoria. Praktycznie wakacje kończą się wtedy, kiedy Wy im na to pozwolicie. Przed nami jeszcze przynajmniej jedna wycieczka, a jeżeli chcecie dowiedzieć się gdzie podróżujemy to zerknijcie koniecznie na naszego instagrama! Pomimo zbliżającej się jesieni nie porzucamy myśli o zwiedzaniu. Podczas pierwszego tygodnia września ja zwiedzałam Gdańsk, a Kamila odwiedziła naszych zachodnich sąsiadów w Berlinie. Zachęcamy Was do jesiennych wojaży, oczywiście z głową! Jeżeli będziecie chcieli skorzystać z naszych wskazówek, tym bardziej będzie nam miło.
Muzea
Muzeum Bursztynu
Znajduje się w ścisłym centrum Gdańska, tuż przy Długim Targu. Jest to ciekawe muzeum pokazujące historię powstania bursztynu, jak przeprowadzana jest tego obróbka oraz jakie dzieła sztuki z niego powstają. Te wykonane przez naturę - inkluzja zwierzęca i roślinna - a także te wykonane ręką ludzką - biżuteria, rzeźby, a nawet instrumenty muzyczne. Dodatkowymi “smaczkami” są wieża widokowa, której roztacza się piękna panorama Gdańska oraz katownia ukazująca jak działał proces zmuszania więźniów do zeznań. W czasach COVID-u do Muzeum wpuszcza się po 8 osób, tak aby w pomieszczeniach nie gromadziły się tłumy. Na wejście czeka się przed budynkiem w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo zwiedzających.
Bilet normalny - 16 zł,
Bilet ulgowy - 8 zł (uczniowie i studenci, emeryci)
Punkt widokowy normalny - 10 zł
Punkt widokowy ulgowy - 5 zł (uczniowie i studenci, emeryci)
Dom Uphagena - Muzeum Wnętrz Mieszczańskich
Aby wejść do tego muzeum nawet nie musicie daleko chodzić - wystarczy spacer Długim Targiem, a nogi same Was tam zaniosą. Muzeum ilustruje jak wyglądały mieszkania w XVIII wieku. Wnętrza były generalnie wyremontowane po wojnie, kiedy to budynek został zniszczony. Pod koniec lat 90. otworzono Dom Uphagena dla zwiedzających. Zobaczyć możecie tam salon, jadalnię, pokój muzyczny, a także pomieszczenia dla służby oraz patio.
Bilet normalny - 16zł
Bilet ulgowy - 8zł (uczniowie i studenci, emeryci)
Europejskie Centrum Solidarności
Idealne miejsce dla osób żywo zainteresowanych polską historią. Kilkupoziomowe muzeum z licznymi salami zapewnia porządną dawkę wiedzy na temat genezy powstania Solidarności, demokracji w Polsce oraz skutków jakie rodziło to w Europie. W cenie biletu dostajecie audioprzewodnika, który dokładnie wskazuje jaką trasę obrać, a także automatycznie się włącza jak już trafisz do odpowiedniego miejsca. Można również manualnie obsługiwać urządzenie jeżeli chcecie przesłuchać ponownie którąś z informacji, bądź zatrzymać nagranie. Urządzenie oraz słuchawki są dezynfekowane w odpowiedniej temperaturze, więc bezpieczeństwo jest zachowane. Zwieńczeniem wycieczki może być wjazd na 6 piętro budynku, z którego roztacza się panorama na stocznie gdańską. Trzeba się liczyć z tym, że jeżeli pogoda nie dopiszę, taras nie będzie otwarty dla zwiedzających. Na pobyt w muzeum trzeba przeznaczyć sobie od 3 godzin w górę.
Bilet normalny - 25 zł
Bilet ulgowy - 20 zł (uczniowie i studenci, seniorzy pow. 65 r.ż.)
Gdańsk Oliwa
Podczas pobytu w Gdańsku warto wsiąść w pociąg SKM i odbyć kilkunastominutową podróż do Oliwy. Znajduje się tam piękna Archikatedra ze słynnymi Organami Oliwskimi, których harmonogram koncertów znajdziecie na tej stronie. Serdecznie zachęcam do zorganizowania swojej wycieczki w taki sposób, aby móc doświadczyć tego muzycznego wydarzenia. Wokół katedry znajduje się przepiękny Park Oliwski. Jest on podzielony na ogród chińsko-angielski, francuski, znajdziecie tam też ogród botaniczny oraz aleję lipową ukształtowaną na tunel.
Wejście jest bezpłatne.
Sopot
Będąc w Gdańsku Oliwie warto wsiąść ponownie w SKM, gdyż po kilku minutach znajdziecie się w Sopocie. Obowiązkowymi punktami są molo, latarnia morska (po wejściu na nią dostaniecie nawet certyfikat) oraz spacer po ulicy Bohaterów Monte Cassino. Dodatkową atrakcją, którą serdecznie polecam jest rejs statkiem po Zatoce Gdańskiej. Bilet normalny wynosi 40 zł, a ulgowy 30 zł (przysługuje uczniom, studentom i emerytom). Statek cumuje na samym końcu mola. Podczas rejsu będziecie mogli coś zjeść i wypić, a widoki z górnego pokładu zapierają dech w piersiach. Wskazówka dla amatorów fotografii - wypatrujcie osób uprawiających sporty wodne - zapewniam, zdjęcia będą świetne.
Koło AmberSky
Coś dla fanów nietypowych atrakcji. 50 metrowe koło to kolejne miejsce, z którego można poznać zupełnie inny Gdańsk. Zobaczycie Starówkę, bursztynowy stadion, stocznię wraz z dawnymi żurawiami oraz odległy Hel. Przejażdżka na diabelskim młynie trwa ok. 15 min, co równa się 3 obrotom. Dzięki temu można w pełni zachwycać się widokami.
Bilet normalny - 30 zł
Bilet ulgowy - 20 zł (dzieci do 1,40 m wzrostu)
Jedzenie
O fajnych restauracjach, w których warto zjeść piszę tu i tu. Jednak nie samymi obiadami człowiek żyje. Na śniadanko polecam Pan Kejka, który w ofercie posiada naleśniki i pancake’i wszelkiej maści i rodzaju. Lokal znajdziecie przy Długim Targu, ceny są bardzo w porządku (ok. 20 zł za danie). Na deser wyborne wręcz makaroniki w Monsieur Armand. Uwierzcie, to są najlepsze makaroniki jakie jadłam. Smaki są przeróżne od tych bardziej przyziemnych (czekolada, malina) po bardziej efektowne (fiołek, róża, lawenda).
1. Pan Kejk
2. Monsieur Armand
Pobyt
Doszliśmy do clue całego programu. W końcu nie zwiedzimy Gdańska, jak nie będziemy mieć gdzie spać. W Gdańsku zatrzymałam się w dwóch miejscach. W tym roku był to Radisson Blu. Jest to pięciogwiazdkowy hotel ze strefą SPA i siłownią, które niestety ze względu na COVID nie były dostępne dla gości. Przy hotelu działa restauracja, w której podawane były wyborne śniadania w formie bufetu szwedzkiego. Dodatkowo obsługa pytała czy może przyrządzić coś na ciepło jak omlet czy naleśniki. Podczas rezerwacji pobytu poprosiłam o pokój z widokiem i właśnie taki dostałam. Ogromne okno wychodzące na Starówkę świetnie dopełniało gdańskie przeżycia. Gwar rozmów, muzyka dochodząca z restauracji było czymś co chce się otrzymać podczas weekendu w dużym mieście. Wyposażenie pokoju było potwierdzeniem jakości hotelu - zestaw do parzenia kawy i herbaty, ekspres, kosmetyki, duże i niesamowicie wygodne łóżko. W obecnych czasach czystość jest podstawą i w tej kwestii również nie mogłam narzekać.
Rok temu zatrzymałam się w bardziej budżetowym miejscu - Hotelu Logos. Lokalizacja również dobra, na gdańskim Wrzeszczu, ale w pobliżu tramwaju. Zjeździłam wtedy tym środkiem transportu cały Gdańsk i nie mogę narzekać na złe połączenie komunikacyjne. Również było oferowane bardzo smaczne śniadanie w postaci bufetu. Pokoje były stosunkowo niewielkie, ale w pełni wystarczające dla jednej czy dwóch osób.
1. Radisson Blue
2. Hotel Logos
Aby nie przedłużać zostawię Wam jeszcze do przemyślenia Kartę Turysty. Jeżeli Wasz pobyt miałby się przedłużyć warto skorzystać z oferty jaką przygotował Gdańsk i oszczędzić na atrakcjach, a nawet jedzeniu na mieście.
Comments